Zrobienie świątecznego miasteczka to prosty projekt, który daje dużo satysfakcji i szalenie relaksuje. Do zrobienia domków wykorzystałam odpady drewniane, jakie zostały po innych realizacjach: końcówki przeróżnych kantówek i sztachet. Zamiast pójść na podpałkę, zasiedlą miejsce pod choinką.
Kawałki drewna lekko oszlifowałam papierem ściernym o ziarnistości 180.
Na tak przygotowane powierzchni naszkicowałam ołówkiem kontury okien i drzwi. Następnie zabrałam się za pomalowanie elewacji i dachów. Użyłam farb akrylowych i flamastrów.
Jak tylko farba wyschła, ponownie chwyciłam kawałek papieru i lekko przetarła powierzchnię i narożniki. Delikatne przetarcie dodały domkom charakteru.
Kolejnym etapem patynowania elewacji było spryskanie rozcieńczoną, ciemną farbą.
Niezastąpiona jest do tego celu szczoteczka do zębów. Po zanurzeniu w rozcieńczonej farbie, wystarczy kilka razy pstryknąć na postarzaną powierzchnię.
Założyłam, że detale będą bardzo proste. Mimo to, starałam się aby wyglądały realistycznie. Chciałam aby miały białe ramy. Ten efekt można uzyskać różnymi metodami. Ja zdecydowałam się na wyklejenie kwadratów okien, pomalowanie ich powierzchni na biało, a następnie obrysowanie czarnym flamastrem. Nie wymaga to żadnych umiejętności, ani tym bardziej precyzji.
Dachówki również narysowałam flamastrem.
Ilość i rodzaj detali na elewacji zależy wyłącznie od Waszej fantazji.
Spokojnych Świąt!
Całusy 😉